takie tam....





Wyobraźcie sobie: wpadam do domu pięcio-latek krzyczy mama, mama ! Roczny berbeć leci na czworakach z prędkością światła. Obaj rzucają się na mnie jakby nie widzieli mnie latami. Nie było mnie godzinę.....
Uroki macierzyństwa i niezastąpiona mama. To piękne chwile, choć przyznaje czasami chciałabym mieć odrobine przerwy.... Jednak od bycia mamą nie ma urlopu....
Czasami zastanawiam się skąd ta siła kobiet... Jesteśmy wielkie i musimy siebie doceniać, rozpieszczać się, to się nam naprawdę należy. Dbanie o dom, wychowywanie dzieci, te wszystkie ciche niedoceniane małe chwile, które poświęcamy naszym bliskim..... W ferworze codziennych obowiązków nie zwraca się uwagi na nasze poświęcenie. Ja myślę, że większość kobiet zasługuje na pomnik w samym centrum miasta. Szkoda że te centra są za małe i nie pomieszczą takiej ilości postumentów.
Nawet jak mam chwilę dla siebie, siedzę pije kawę, oglądam ulubiony program, piszę do was i myślę jakie ciasto upiec dla moich wspaniałych chłopaków. Bardzo lubię się nimi opiekować i sprawiać im małe przyjemności….. przyznaję jednak, że nie zawsze jest łatwo. Czasami brakuje mi cierpliwości i chciałabym się schować, uciec niczym myszka do dziury...
Ten stan rzeczy jednak mija i po przytuleniu i uśmiechu tych moich pociech znowu jestem cała dla nich. Muszę przyznać, że moje myśli są często pełne sprzeczności, jestem bardzo ciekawa czy to tylko moja głowa, czy każda matka tak ma...….
I like this….

Komentarze

Popularne posty