wiosna, ale czy jest wiosennie?, święta, ale czy jest świątecznie?


Na początek chcę podzielić się z Wami oznakami wiosny jakie udało mi się znaleźć w moim ogrodzie. Stokrotki i fiołki opanowały niemalże cały trawnik. Ach jak cudownie jest się temu przyglądać.









Wiosna w tym roku przyszła wyjątkowo wcześnie. Można powiedzieć, że zimy właściwie nie było. Jest pięknie, ciepło, słońce grzeje prawie jak w lecie.... Niestety wydarzenia ostatnich tygodni nie pozwalają nam się w pełni cieszyć i korzystać z uroków tego wspaniałego świata. Podróże stają się niemożliwe.... ba niemożliwym jest nawet odwiedzenie rodziny.... a święta już praktycznie zawitały do naszych domów.....
Większość z nas jednak rozumie jak ważne jest pozostanie u siebie i dbałość o to aby epidemia się nie rozprzestrzeniała. Większość z nas liczy na to, że obudzi się ze snu a ta cała sytuacja okaże się być nieprawdziwa. 
Mimo pięknej pogody mamy ciężki czas w życiu.... Pozytywne jest to, że staramy się nie zwariować i w miarę naszych możliwości żyć normalnie. Przynajmniej takie mam odczucia, kiedy czytam ulubione blogi, przeglądam kąta na Instagramie czy po prostu słucham radia.
Nie umniejszam oczywiście sytuacji, jest poważna, ale cieszy mnie to, że potrafimy się wyłączyć i żyć najnormalniej jak się da w obecnym świecie.
Ja stałam się nauczycielką, przedszkolanką, właścicielka restauracji, która podaje domownikom wszelaką kuchnię o wszelakiej porze, piekarką, architektem ogrodowym....
Wszystko to w parę tygodni.... niesamowite ile jesteśmy w stanie się nauczyć.
Wszystko to ciężka praca... zatem podziwiam wszystkie te zawody.
Mam to szczęście, że mogę pracować z domu. Jestem jednak całym sercem z tymi którzy narażają się codziennie aby było nam lepiej i byśmy mogli jako społeczeństwo funkcjonować.
Dziękuję!
Aby nie oszaleć odnawiam stare meble... kiedy tylko mogę opalam i szlifuję.... wkrótce pewnie pochwalę się efektami. Polecam taką aktywność fizyczną. pracują wszystkie mięśnie a pozycje które się przyjmuje wymagają niezłego rozciągania, przy okazji robimy coś potrzebnego i satysfakcjonującego. 
Odświeżyłam również moją "znajomość" z treningami Ewy Chodakowskiej. Serdecznie wszystkim polecam. Jest nadzieja, że kiedy to wszystko się skończy wyskoczę z domu z idealnie płaskim brzuchem i super jędrną pupą. To wszystko powoduje, że mam cel i nie wariuję.
Żałuję jedynie, że brak mi czasu na czytanie.... dzień jednak przy tylu obowiązkach staje się zbyt krótki no i ciężko jest znaleźć cichą chwilę przy dwójce dzieci. 
Wszyscy jesteśmy niemalże cały czas w domu, zawsze staraliśmy się jak najwięcej czasu spędzać wspólnie, teraz wiem jak ważne jest by mieć również chwile dla siebie. Każdy po prostu każdy potrzebuje chwili sam na sam ze sobą, to uspokaja i pozwala zebrać myśli. Ja tą chwile mam przy szlifowaniu drewna, za co jestem niezmiernie wdzięczna. 
Sztuką jest potrafić żyć razem a jednak chwilami oddzielnie. Dzięki temu kochamy się i nie kłócimy.
Wszystkim Wam życzę zdrowia i spokoju, nie dajmy się zwariować, spędźmy święta w domu najpiękniej jak potrafimy. Wierzę, że to może się udać.
Wesołych świąt Wielkiej Nocy!!!

 Szarlotka i mazurek już prawie gotowe.


A oto mazurek , piekłam go po raz pierwszy i jestem z niego dumna.

W tym roku nasze pisanki są odzwierciedleniem galaktyk :)

I like this….



Komentarze

Popularne posty